niedziela, 20 czerwca 2010

Misie-pysie




Już jakiś czas temu takie oto misie powędrowały w daleką podróż, do małego Jakoba. Mam nadzieję, że się spodobały.
Misie uszyte są z lnu i mają na brzuszkach wyhaftowane krzyżykiem serduszka.
Oczywiście obowiązkowa "personalizacja" czyli imię, żeby było wiadomo do kogo należą misiaki ;)) No i serducha, drewniane, w niebieską kratkę, jak na chłopczyka przystało.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz